A mi się film podobał. Czytałam tutaj dużo negatywnych opinii i muszę przyznać, że może nie jest
to jakieś arcydzieło, ale przyjemnie się go ogląda. Nie lubię musicali i średnio podobały mi się
sceny typowo musicalowe, ale mogłam przymknąć na nie oko ze względu na interesującą fabułę.
Moment, w którym Satine stała przed tymi wszystkimi ludźmi i śpiewała dla Christiana ich
piosenkę bardzo mnie wzruszył, tak samo jak koniec filmu.
Polecam film osobom lubiącym nieszczęśliwe romanse :)
a dla osób, które już film oglądały i im się spodobał polecam też filmik, naprawdę genialny:
http://www.youtube.com/watch?v=WHI79Byc1HQ