Skoro film to nic wybitnego to czemu dajesz 10?? Jak chcesz ocenić Nicole to wejdź na jej profil.
Pozdrawiam

Bo oceniam jako film czysto rozrywkowy i w swojej kategorii uznaję go za arcydzieło. Nic wybitnego w sensie, że na pewno nie można porównywać z Listą Schindlera czy jakimś innym głębszym filmem. Oceny są subiektywne :)

Również pozdrawiam

Oceny i systemy oceniania są subiektywne jak widzę :)
Pozdrawiam

każda ocena jest subiektywna bo jest twoją własną

nic wybitnego!? czysta rozrywka?!

Wybitnie rozrywkowy, pasuje? :) Ameryki ten film nie odkrył, ale jak uważasz inaczej to chętnie poznam Twoje zdanie.

no wiesz....w sumie to kompletnie zmienił moje patrzenie na świat... nie on jedyny oczywiście

Mojego nie zmienił, nie zobaczyłam praktycznie niczego, czego bym nie widziała wcześniej, tylko lepiej przyprawione i ładniej podane w Moulin Rouge i genialna zagrywka z popularnymi piosenkami. A jak zmienił Twoje patrzenie na świat?

no widzisz...to dość ciężko wytłumaczyć, po prostu uznałam, że życie to...układanka, którą ułożyć możesz n

na wiele sposobów (sorry coś się zacięło), no bo ci ludzie, czego by nie zrobili i tak nie byliby razem- no bo ona umarła, o czym wiemy właściwie od samego początku filmu...

Zgadzam się. I chyba wielu zgodzi się ze stwierdzeniem, że chyba nie było sceny, w której Nicole Kidman nie wyglądała zjawiskowo!
Fajne też było użycie znanych piosenek :)
El tango de Roxanne - me gusta!
8/10 za Nicole i El Tango de Roxanne

A ja jednak wolę Nicole z Batmana Forever... może to z sentymentu, bo tam zrobiła na mnie takie wrażenie, że do dzisiaj przeglądam czasami zdjęcia z filmu ;)

Oto w tych dwóch filmach wyglądała najpiękniej. :3

Sory, ale nie moglam sie powstrzymac, mimo ze to dosc stary temat. Naprawde uwazasz, ze ten film to tylko "swietna operetka", "czysta rozrywka" i "nic wybitnego"? To nie wiem, jakie filmy sa w takim razie, wedlug Ciebie, wybitne... -.-
Przepraszam za brak polskich znakow, niemieckie klawiatury tak maja. xP

Tak, dalej uważam, że to operetka, czysta rozrywka. Jest to film oczywiście wybitny w swojej klasie (może źle to ujęłam wcześniej), gdzie jest doskonała żonglerka popkulturą. Na pewno nie jest to film, po którym chcesz iśc zmieniac świat. Nie doświadcza się katharsis oglądając go. Jakie wylmy uważam za wybitne? Milczenie owiec, Forrest Gump, Mechaniczna Pomarancza, Malena i jeszcze kilka innych ;).